- Vasilina, powiedz nam swój sekret: czy zawsze marzyłeś o dużej rodzinie?
- Myślę, że to wciąż moje przeznaczenie, które postanowiłem jako dziecko. Miałem ulubioną lalkę i kilka małych zwierząt, a wszystkie były moimi dziećmi. Kiedy stałem się trochę starszy, powiedziałem, że jeśli mam dobrego męża, na pewno będę miał czworo dzieci - postawiłem sobie poprzeczkę. Prawdopodobnie dlatego na początku urodziło się czworo dzieci, a dopiero potem, z przerwą pięciu lat, kolejne dwa. Był to ważny i świadomy krok, przed którym dojrzałem i zdałem sobie sprawę, że to było moje przeznaczenie i moja ziemska esencja. Ogólnie rzecz biorąc, myślę, że każda osoba na świecie ma coś dla kogoś: ktoś gotuje barszcz lepiej niż ktokolwiek na świecie, jest za to kochany i jest zachwycony. A kiedy brzęczy, to jest jego istota. Oczywiście starałem się pracować i rozwijać w planie kariery zawodowej - otrzymałem dwa stopnie naukowe: reżyserię w College of Arts and Culture i psychologię na uniwersytecie pedagogicznym. Ale w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że właśnie taką karierę w moim życiu należy zminimalizować. Dom jest moją główną i ulubioną pracą. W końcu osoby z jednym lub dwojgiem dzieci działają z powodzeniem. I radzę sobie. I mam, że tak powiem, „ponad normę” - czworo kolejnych dzieci. Dla mnie to także praca.
- Posiadanie sześciorga dzieci nie jest łatwym zadaniem dla ciała. Opowiedz mi o tej stronie pytania: w jaki sposób fizycznie otrzymałeś ciążę?
- Oczywiście, sześciokrotne zniesienie zatrucia nie jest łatwym zadaniem. W ostatniej ciąży było to szczególnie trudne, ponieważ mam dwoje ostatnich dzieci - Arkhip i Sashę - pogodę, a fizyczne „noszenie” na mnie dziecka i brzucha nie jest łatwe. Ale w rzeczywistości, ciało w ciąży leczy, ma to również zalety. Ogólnie rzecz biorąc, wydaje mi się, że umiejętności mojej mamy są moim wrodzonym talentem, więc ciąża była dla mnie łatwa.
- Znam kobiety, które całkowicie nie akceptują siebie w ciąży - jak rozumiem, nie chodzi o ciebie?
„Nie, oczywiście, że nie!” Ciąża to magiczny stan, dobrze się bawię. Ponieważ kiedy nie jestem w ciąży, podążam za postacią. A kiedy zajdę w ciążę - mogę się trochę zrelaksować, pozwolić na zbyt wiele. Lubię podkreślać swój stan: robić makijaż, ubierać się jasno, nosić buty na wysokim obcasie, jeśli wychodzę na światło dzienne. Co więcej, często piszą do mnie w sieciach społecznościowych, mówią, obcasy - to jest szkodliwe! Od dawna wiem, co to za ton - iw butach na wysokim obcasie czuję się bardzo dobrze. Jeśli będę musiał iść gdzieś pięknie i elegancko, nie będę miał na to usprawiedliwienia. W każdym razie chodzenie na wysokich obcasach to kolejna moja naturalna zdolność.
- Wspomniałeś, że często piszą do Ciebie w sieciach społecznościowych. Czy odczuwasz zwiększoną uwagę ludzi?
- Oczywiście! Wiele osób pisze do mnie bardzo aktywnie - znacznie aktywniej niż ja sam. Dzieci są moim pierwszym priorytetem, ale kiedy mam czas, lubię dzielić się doświadczeniami z innymi matkami, kiedy tego potrzebują. Nigdy nie wspinam się z niezamówionymi radami, nie uczę, nie czytam instrukcji. Ale jeśli ktoś mnie o coś poprosi, zawsze doradzę ci i powiem. Oczywiście każda matka może podzielić się swoim doświadczeniem - po prostu, gdy masz sześcioro dzieci, z jakiegoś powodu jesteś bardziej zaufany.
—A czy otrzymujesz w swoim adresie negatywność?
- Tak i dość często. Czasami słyszę nieprawidłowe żarty, nawet od babć przy wejściu: czy masz jakieś światło? Nigdy nie wchodzę w polemikę i niczego nie udowadniam. Szanuję opinię każdej osoby i po prostu rozumiem, że mój wybór nie jest odpowiedni dla wszystkich.
- Tak więc płynnie przechodzimy do twojego życia towarzyskiego: pomimo całkowitego zatrudnienia w domu, twoje działania społeczne są dość aktywne. Opowiedz mi więcej o tej stronie życia i o tym, jak możesz zrobić wszystko.
- Zawsze byłem osobą aktywną: naczelnik w grupie, w szkole, lider we wszystkich grach, więc nigdy nie osłabiłem swoich zdolności przywódczych w sobie. To jest moja postać. Wśród moich projektów jest konkurs Pani Tomsk, gdzie zdobyłem drugie miejsce, a potem zostaliśmy rodziną roku. Teraz jestem aktywnym pisarzem w magazynie „Secular Boom”, prowadzę rubrykę „Jestem matką”. Mam plany dotyczące mojego własnego kreatywnego projektu, a nie jednego. Budujemy też dom z mężem - i to także jeden z moich bieżących planów. Jak to jest Uwielbiam marzyć i spełniać swoje marzenia.
Ktoś patrzy z boku i mówi: oczywiście łatwo jest, gdy masz pieniądze. Zawsze się śmieję, ponieważ uważam, że każdy ma takie same możliwości. Aby mieć więcej, musisz zrobić więcej. Oczywiście fakt, że mam czas na samorozwój, jest wielką zasługą mojego męża: nie tylko ciężko pracuje, ale także pomaga mi z dziećmi. Wszyscy robimy to na pół. Co więcej, mamy chłopców, a tutaj wiele zależy od wykształcenia mężczyzn.
- Rodzicielstwo jest ważnym tematem. Jak wychowujesz swoich chłopaków?
- Mamy każde dziecko z własnym biznesem. Uważam, że w edukacji należy zwrócić uwagę zarówno na fizyczne, jak i duchowe. Od 4 roku życia nasi chłopcy zaczynają uprawiać sport. Najstarszy jest Cyryl, ma on już 17 lat - pływanie i rozwój umiejętności mówczych. Brał udział w różnych konkursach czytelniczych, produkcjach teatralnych. A wkrótce będzie miał dyplom, zostanie jego liderem. Jegor ma 13 lat - jest piłkarzem i kiedyś zajmował się rysowaniem. Zakhar jest młodszy, gra również w piłkę nożną i śpiewa. Uczestniczy w konkursach wokalnych, odbiera nagrody. Vovka kończy teraz pierwszą klasę, chciał grać w hokeja od wczesnego dzieciństwa - i wysłaliśmy go do sekcji tak szybko, jak to możliwe, był już na kilku turniejach. Często słyszę od znajomych, że wysłanie dziecka gdzieś jest drogie.
Chłopcy i sport to nierozłączne rzeczy. Ponieważ jest to sport, który podnosi siłę woli i determinację człowieka. To jest bardzo ważne dla mężczyzny. Jeśli chodzi o rozwój duchowy, jest on użyteczny nie tylko pod względem harmonijnego rozwoju, ale także pewnej siatki bezpieczeństwa. Próbuję, że tak powiem, układać słomki, aby dziecko zrozumiało, że w życiu możesz zrobić wszystko. Pomagam moim dzieciom we wszystkim, aby dorosły naprawdę szczęśliwe i odnoszące sukcesy.
„Czy masz jakieś tajemnice, które pozwalają ci z powodzeniem zarządzać dużą rodziną?”
- Otworzę główny: gdy jest więcej dzieci, wszystko okazuje się jeszcze lepsze. Dziecko to osoba urodzona na świecie, a my mu towarzyszymy i pomagamy mu zająć miejsce na słońcu. Nie jestem kurą-matką, proporcjonalnie dzielę czas z dziećmi. Wszystkie dzieci są różne, potrzebują innej uwagi. Jeśli dziecko lubi się przytulać i całować, przytulam się z przyjemnością. Jeśli drugie dziecko tego nie potrzebuje, wybieram inne podejście do niego. Zawsze znajduję czas na rozmowę ze wszystkimi, aby dowiedzieć się, jak sobie radzi: nie tylko w szkole, ponieważ szkoła dla dziecka nie zawsze jest szczęśliwym tematem, ale ogólnie. Sugeruję, aby nosić co robić, słuchają moich rad. Tata jest bardziej zajęty dziećmi w średnim wieku, chociaż w zeszłym roku, w ciąży, zabrałem Vovę na trening z młodszym Arkhipem i brzuchem. Czas był trudny i przyjąłem go filozoficznie: w żadnym wypadku nie narzekałem i nie szukałem powodów do kłótni z rodziną.
Kolejna kwestia.Wiele dzieci bierze za rękę, niektórzy prawie przechodzą na emeryturę, ponieważ wtedy ręka się nie odrywa. Musimy wcześnie puścić ręce naszych dzieci. Oczywiście martwię się, podobnie jak wszystkie matki: jak dziecko dostaje się do szkoły, jak wykonuje swoją pracę, ale za każdym razem wszystko idzie dobrze. Dlatego mocno wierzę, że musisz zacząć ufać swoim dzieciom nieco wcześniej i nie wycierać ich smarków przed starością.
Czasami słyszę od innych matek: tutaj moja wciąż nie może pościelić łóżka, zrobi wszystko krzywo. Tak, niech będzie krzywy - poprawisz go później! A córka drugiej matki nie może myć naczyń - jest tłuszcz. Tak, niech tak pozostanie - dziś się nie udało, jutro zadziała! Mama nie powinna robić dla dziecka tych rzeczy, które sam może zrobić.
Moje dzieci są moimi pomocnikami. Z każdym z nich mieszkam na wszystkich etapach życia: przedszkole, szkoła, a uniwersytet przed moim najstarszym synem to nowe doświadczenie. To wspaniałe, że jestem taka młoda i mam tak dorosłego syna.
- A poza twoim mężem ktoś ci pomaga - nianie, babcie?
„Nie mamy niani, a babcie i moja matka chrzestna zawsze pomagają nam w miarę możliwości”. Moja mama jest honorowym nauczycielem, a matka mojego męża bardzo dobrze gotuje, więc zawsze żartuję, że nasze dzieci były wychowywane i karmione. Nie biorą dzieci od razu i na długo, ale siedzą z radością, kiedy tego potrzebują. Jestem wdzięczny za taką pomoc i uważam, że należy wziąć to, co oferuje, i nie narzekać, że nikt nie jest zajęty twoimi dziećmi przez całą dobę. Cieszę się z wszelkiej pomocy - w tym ze strony państwa: stolicy macierzyństwa, bezpłatnych wycieczek na obóz letni. To niewiele, ale jest też dobre.
Ogólnie rzecz biorąc, współczesne matki mają wiele gadżetów zaprojektowanych, aby ułatwić życie: mycie i zmywarki, podwójny bojler, nianie i tak dalej. Jest to dla nas znacznie łatwiejsze niż raz dla naszych matek. Uważam, że musisz pomyśleć o swoim komforcie i spróbować ułatwić sobie życie w tym sensie. Jeśli nie możesz znaleźć pieniędzy, zaoszczędź na czymś innym i przynieś domowy komfort w swoim życiu. Zaoszczędzi to Twój czas.
- Idealny kształt fizyczny jest marzeniem wielu matek. Jesteś tu przed resztą. Jak się masz
„Z natury wcale nie jestem szczupła”. Ale ważne jest dla mnie, że nie mam dodatkowych kilogramów, więc zawsze nad tym pracuję. Nie zjem dodatkowej bułki, jeśli zrozumiem, że jest szkodliwa. Śledzę jedzenie, uprawiam sport w domu, podczas gdy młodsza Sashka jest zupełnie mała. Przekręcam obręcz, staję na barze, huśtam prasę, dużo chodzę. Nie wymyślam wymówek, że nie mam czasu i pieniędzy. Czasami narzekają inne matki: jak mogę śledzić odżywianie - gotować dla siebie i dla siebie osobno? Odpowiedź brzmi: tak. Kup kurczaka, posiekaj pierś i gotuj. Codziennie pieczę bułki i ciasta - ale to nie znaczy, że jem sam. I przy takiej sile woli nie tylko się pobudzam - dawałem przykład moim dzieciom. Uczę ich, jak kończą pracę i idą do celu.
- Kiedy mówisz, że bycie mamą jest celem, co masz na myśli?
- Fakt, że daję życie człowiekowi, że rodzi się nowy członek społeczeństwa. A fakt, że Wszechmogący ufa mi w wychowywaniu ludzi, nie jest przypadkiem. Nie chwalę się, ale naprawdę wiem, jak wychowywać dzieci. Oczywiście, podobnie jak wszyscy ludzie, mam swój spadek inspiracji i siły - ale ważne jest, aby zrozumieć, że jestem żywą osobą, musisz się rozweselić i iść dalej.