- Marina, pomówmy trochę o tobie: jak to się stało, że ty, osoba z wyższym wykształceniem medycznym, idziesz teraz zupełnie inną ścieżką i uczysz ludzi, jak gotować?
- Tak się złożyło, że podczas wakacji na uniwersytecie medycznym pracowałem w kuchni jako asystent kucharza i podobało mi się to. Zdecydowałem, że potrzebuję kolejnego dyplomu i studiowałem w Tomsku, a następnie w Moskwie, na specjalnych kursach, a następnie pracowałem w różnych kawiarniach, zarówno sieciowych, jak i lokalnych, jako cukiernik. Potem moi przyjaciele zaczęli mnie prosić, aby nauczyć ich, jak gotować pyszne potrawy. To było około pięć lat temu, a potem kulinarne kursy mistrzowskie nie były jeszcze u nas popularne.
- Więc żart pyta: czy nauczyłeś ludzi gotować, kiedy nie było to jeszcze głównego nurtu?
- Tak, tak, tak! (śmiech) Zaprosiłem ich do mojego domu, mieliśmy imprezy kulinarne. Potem zostałem zaproszony do pracy we Włoszech jako kucharz w małej firmie. Spędziłem tam lato, wróciłem do Tomska, gdzie zacząłem prowadzić kursy mistrzowskie z kuchni włoskiej. Nie tak dawno temu wymyśliłem i wdrożyłem projekt „Ekonomiczne gotowanie” - prowadziłem go w oparciu o studia kulinarne „Dobra Kuchnia” i „Loft”, a także na moim blogu.
- Jak doszedłeś do wniosku, że taki kurs jest konieczny? Biorąc pod uwagę sytuację kryzysową w tym kraju, dzisiaj ogólnie istnieje tendencja do oszczędzania w różnych dziedzinach. Gotowanie nie jest wyjątkiem?
- Jeśli zwrócisz uwagę na trendy, wszyscy guru gotowania - Jamie Oliver, Gordon Ramsey, Rachel Ray - starają się skupić na ekonomicznym gotowaniu. Ale faktem jest, że starałem się wyjść z problemów, które napotykają dzisiaj ludzie. Ja stopniowo przeniosłem się z wysokiej kuchni do domu, jest to szczególnie popularne w regionach. Tymczasem wiele osób ma stereotypy, że gotowanie w domu jest drogie i długie. Ale to całkowicie źle. Kiedy osobiście stanąłem przed faktem, że musisz właściwie zaplanować budżet rodzinny, zacząłem zwracać uwagę na to, na co jest wydawany. Uświadomiłem sobie, że źle dobrane produkty stanowią dobrą część. Dużo czasu i pieniędzy wydaje się na gastronomię, jeśli przyjdziesz do sklepu bez listy produktów i jasnego zrozumienia tego, co ugotujesz w najbliższej przyszłości. Dlatego przede wszystkim zalecam, aby moi uczniowie nie byli zbyt leniwi, spędzili czas na kompilowaniu menu przez tydzień, a dopiero potem napisali listę zakupów.
Oczywiście, moje bogate doświadczenie pomaga mi w tym, wielu nie ma go - dlatego spędzam kurs, w którym uczę ludzi, jak prawidłowo gotować, szybko, bez uszkodzenia ich portfela i różnorodnych.
- Brzmi bardzo kusząco. Powiedz mi więcej?
- Moje doświadczenie zawodowe pokazało, że puste miejsca stosowane w kuchniach w restauracjach i restauracjach można zrobić w domu - skróci to dzienny czas gotowania do 15–20 minut. Polecam jeden dzień w tygodniu, aby poświęcić puste miejsca. Na przykład wkładamy do piekarnika naczynie, które nie wymaga naszego stałego uczestnictwa: na przykład piec mięso.Ale ponieważ wciąż jesteśmy w kuchni, wykorzystujemy ten czas racjonalnie. Przez tydzień myjemy i smażymy warzywa na zupę: cebulę, marchewkę, paprykę, seler - w oleju przez tydzień bez problemu staną w lodówce. Ryż ugotuj i zamroź, a następnie przejdzie do mięsa mielonego na klopsiki, klopsiki, zapiekanki. Kroimy kurczaka: na przykład nasze piersi pójdą do smażenia, nogi do pieczenia, kości na bulion. Gotujemy sam bulion i zamrażamy go. Spędzasz na tych rzeczach dwie lub trzy godziny i przez cały tydzień dostarczasz produkty domowej roboty! W tym tygodniu możesz szybko ugotować dowolne danie każdego dnia. Jestem pewien, że jedzenie powinno być świeże - jest o wiele lepsze niż garnek zupy gotowany na tydzień.
Dziewczyny, które nie gotują, nieustannie przychodzą do mnie, ponieważ boją się zepsuć jedzenie: w wyniku tego biorą ślub i mają problem, niż nakarmić ukochanego mężczyznę. Powód tego strachu jest prosty: wcześniej próbowali gotować zgodnie z przepisami, w których niektóre podstawowe rzeczy nie są określone, technologia jest zepsuta, biorą niewłaściwe produkty i nic z tego nie wynika.
- Na przykład?
- Na przykład ser mozzarella w solance i twarda mozzarella do pizzy to różne produkty, a twarda mozzarella nie będzie działać w sałatce caprese. I jest wiele takich niuansów. Wszyscy muszą wiedzieć i brać pod uwagę.
- Zbliżamy się do faktu, że powinieneś podzielić się z naszymi czytelnikami tymi podstawowymi tajemnicami dobrej gospodyni domowej.
- So. Bouillon to podstawa podstaw. Zawsze powinien być zamrożony. Jeśli zamrażarka na to pozwala, wystarczy go ugotować, odcedzić, wlać do pojemnika i zamrozić. Podczas gotowania używaj kości, które zwykle rzucasz: skrzydełka, chrząstki - aby rosół był bogatszy. Następnie ten bulion wystarczy do rozmrożenia i użycia. Jeśli w zamrażarce nie ma wystarczającej ilości miejsca, bulion można „ugotować” do jednej trzeciej pierwotnej objętości, zamrozić w foremce z lodem lub woreczkach z lodem, a otrzymasz domowe kostki bulionowe. Podczas gotowania będą potrzebować 3-4 już na raz. Rosół jest podstawą zupy, gulaszu, risotto, makaronu - nawet bez mięsa, ale na bulionie mięsnym wszystkie potrawy są bardziej aromatyczne. Buliony można również zrobić z warzyw, grzybów, ryb.
Sekret ekonomicznej gospodyni domowej: kupowanie mięsa drobiowego na kości i siekanie go jest bardziej opłacalne niż kupowanie gotowego filetu. Kości można użyć do zupy, smażyć białe mięso, ale kosztuje mniej. Nie krępuj się zbierać i zamrażać łodyg z zieleni - będą one idealnie działać do gotowania bulionu, ponieważ mają dużo smaku, a my zwykle je wyrzucamy. Zamrozić warzywa, takie jak cebula, marchewka - można je następnie wykorzystać do wywaru.
- Jesteś taki smaczny!
„A to dopiero początek”. Tutaj mieszkamy w Rosji, zimą nie mamy sezonu na wiele warzyw, więc kupuj drogie i gumowe pomidory i ogórki, używaj mrożonych brokułów, kalafiora, groszku. Możesz szybko ułożyć je z imbirem i czosnkiem, dodać makaron do woka - i udon jest gotowy! Polecam też kupienie innego ciasta - ciasta francuskiego i filo - na sajgonki, ciasta, słodycze orientalne. Zawsze w domu powinna być dostawa zbóż, makaronów. Nie bój się zamrażać gotowych posiłków. Na przykład sos boloński - przygotowałeś go dużo, podzieliłeś na pół, podałeś pierwszą część i zamroziłeś drugą część. Następnie używasz go do wspinaczki, nadzienia do ciasta i zapiekanki.
- Zawsze myślałem, że zamrażanie jest złe.
- Wcale nie. Są produkty, które naprawdę źle to tolerują: ziemniaki, jajka, nabiał. Mrożone steki mięsne nie będą tak soczyste. Ale wszystko inne trzeba będzie jeszcze trochę doprawić - i to wszystko! Ale tu są tajemnice.
Lepiej jest zamrozić jedzenie szybciej. W przypadku odszraniania jest odwrotnie: im wolniej, tym lepiej.Dlatego najlepiej wieczorem lepiej przenieść potrzebne produkty z zamrażarki do lodówki. Podstawowe zasady, które radzę ci stosować, zaczerpnąłem z kuchni włoskiej: używaj lokalnych produktów i sezonowo. Zamiast gumowej sałatki ugotuj zupę z domowych pikli i użyj na przykład kapusty jako sałatki. Ale latem przejdź na produkty możliwie najbardziej zbliżone do kuchni śródziemnomorskiej.
- So. Co dobra gospodyni powinna włożyć do koszyka spożywczego, kiedy idzie do sklepu?
- Jak już powiedziałem, lepiej przyjść do sklepu z listą: spędzić czas, zrobić menu, spojrzeć na lodówkę, aby nie kupować za dużo i nie zapomnieć o tym, czego potrzebujesz. Nie idź na zakupy głodny. Mówiłem już o mięsie drobiowym - nie pozwól sklepom zarobić na lenistwie. Nie kupuj posiekanego fileta, lepiej weź kurczaka i sam go posiekaj. Porozmawiajmy teraz o mięsie mielonym. Na przykład w Europie na półkach sklepu nie ma takiego produktu: mięso mielone przewija się razem z wybranym kawałkiem mięsa. Dlatego nie polecam kupowania gotowych produktów. Nie zakochuj się w nazwach takich jak „mięso z pieca”: weź mięso na gulasz, który zawiera warstwy tłuszczu, a nie najdroższy. Polędwica jest potrzebna tylko do steków i kotletów.
Jeśli ręka sięga po rogalika - weź telefon i licz na kalkulator. Rogalik kosztuje 30 rubli, ciasto francuskie - 60. Ale sprawi, że 8 dużych lub 20 małych. I koniecznie spróbuj wybrać swój sklep: porównaj, w których sklepach produkty z Twojej diety są tańsze i zawsze dostępne? I bądź na bieżąco z promocjami i rabatami: dziś supermarkety często je organizują. W takim przypadku nie zapomnij sprawdzić daty ważności.
- Powiedz mi, że dużo mówimy o gotowaniu w domu - mam wrażenie, że dzisiaj, wręcz przeciwnie, popularność zyskuje popularność na ulicy. Czy się mylę?
- Przyszło do nas z Europy. Tam ludzie mają mniej czasu na gotowanie w domu, mają inną kulturę kulinarną: dla nich szybkie śniadanie w podróży jest bardziej odpowiednie niż dla nas. Dlatego przychodzą do nas placówki gastronomiczne z jedzeniem ulicznym, ale raczej jako miejsca, w których można przyjechać po pracy lub w weekend. Statystyki to uparta rzecz. W dzisiejszej Rosji istnieje tendencja do oszczędnego gotowania i gotowania w domu - i to świetnie!