Śmieszne wiersze dla dzieci: 50 pięknych wierszy o znaczeniu ✍

Niemal wszyscy ludzie uwielbiają krótkie żartobliwe żarty i wiersze. Aby znaleźć najśmieszniejszy wiersz, zalecamy zapoznanie się z niektórymi z nich. Oto zabawne rymowanki z humorem. Czytając wiersz, twoje dziecko będzie mogło przedstawić zabawną historię, komiks i najbardziej niezwykłe sytuacje w życiu.

Popularne śmieszne wiersze dla dzieci

Ptak poleciał po niebie

Chciała zjeść ptaka,

Spogląda w dół

Znaleziono robaka.

Ale zanurz się w gałęzi

Nagle spotkałem sąsiada,

Zaczęła się między nimi potyczka -

Dla dwóch jeden ofiara.

Długo się kłócili, do łez -

I robak czołgał się dawno temu.

*  *  *

Umieszczony na gałęzi dzięcioła ...

Zadowolony - szalony!

*  *  *

Głośna bitwa w łazience -

Bracia zatapiają statki.

Fregata Witalij dołączył do bitwy

I polecenie brzmi: „Pli!”

Ale Seryozha wpada w szał -

Krzyk leci: „Wejście na pokład!”

Gdzieś kapie woda

Sąsiedzi dzwonią do drzwi.

Pomyśl o kłopotach -

Dzieci się bawiły.

*  *  *

Kiełbasa Precel Mendel

Świnia szybowała do nieba

I trochę chłopa

Jej chwyt - i zaraz w sieci,

Jej chwyt - i prosto w las.

Kiełbasa Pretzel-Mendel-Kiełbasa.

*  *  *

Czołguje się na mnie koza

To jest jak zioło.

I ćma siada

Jakbym był kwiatem.

*  *  *

No i śpiochu - naszym synem jest John,

Spał w spodniach,

Odsunął but

A w drugim spał całą noc.

*  *  *

Stary zając kosi siano,

A lis grabie

Mucha niesie siano do wózka

Rzuca komara.

Pojechałem na siano

Z wózka mucha krzyknęła:

„Nie pójdę na strych

Upadnę stamtąd

Złamię nogę

Będę chromy.

*  *  *

Pakowanie prętów, pakowanie prętów,

Zające jechały z bazaru,

Kupiony na zimowanie

Trzydzieści pięć worków marchwi.

*  *  *

Stałem się o rok starszy

Dorastałem i wiele się nauczyłem.

Dzisiaj są urodziny

Zaakceptuj zaproszenie.

Czekam na gości na słodkie wakacje,

Wszyscy - zarówno dorośli, jak i dzieci,

I nie zapominasz

I pogratuluj Saszy.

*  *  *

Siostra Anya dorośnie,

Nauczę ją wszystkiego:

Piosenki do śpiewania i perkusji

I liczniki i list!

Będę z nią, nie z kotkiem

Biegnij do chrustu przy płotku.

Siostra wkrótce dorośnie -

Ma już cztery dni!

*  *  *

Stopy nie mogą mówić -

Oni powinni milczeć.

Stopy mogą na drodze

Podążaj za grzybami do lasu

Uruchom w butach na śniegu

Ścigaj się boso na plaży

Mogą skakać, mogą biegać

Ach, zmęczony, idź pieszo.

Mówię to mamie

I powtarza Olyę:

- Przestań dyndać nogami!

Ile możesz powtórzyć?

*  *  *

Będę za pięć za miesiąc

Potrafię czytać sylabami,

Jeździć na rowerze.

Ale bardzo trudno mi zrozumieć -

Duże mnie czy nie.

W weekend pytam mamę:

- Zagraj ze mną w małą zabawę

Ale matka odpowiada:

- Kolczyk, już jesteś duży -

Naucz się grać sam!

Ale jak szczęście miałoby to wieczorami,

Kiedy jest film

Powiedziano mi, że dzieci

Już czas na łóżko.

Jakby po dziesiątej

Zaczynam dorastać.

Najlepsze wiersze są śmieszne do łez

Dali chłopcu Antonowi

Na lunchu makaron.

Makaron Na Talerzu

Skręcona w węzeł jak wąż.

Wyglądała przerażająco

Ale Anton dzielnie

Zrobiłem tam dziurę widelcem,

Rodzina po prostu wciągnęła powietrze!

- Daj - powiedział Antosha -

Mam więcej makaronu!

Wszyscy obserwowali z zachwytem

Na niego ze wszystkich stron.

I przyznano duży medal,

I namalowali obraz,

Gdzie on dzielnie wygrywa

Stado drapieżnych makaronów.

*  *  *

Cały dom jest wstrząśnięty.

Pokonuje Seryozha młotkiem.

Zaczerwieniona z gniewu

Zatyka paznokcie.

Gwoździe wyginają się

Zmarszczki na paznokciach

Skręt paznokci

Ponad Seryozha oni

Właśnie zastraszany -

Nie wjeżdżają w ścianę.

Dobrze, że ręce są całe.

Nie, to zupełnie inna sprawa -

Wbij gwoździe w ziemię!

Tuk! - i czapek nie widać.

Nie zginaj się

Nie łam się

Wymienny

*  *  *

Nadszedł ósmy marca

Skrzynia pęka ze szczęścia

Muszę dać mojej mamie

Coś na te wakacje.

Umyję ją na prezent

Rozczesuję włosy jako prezent

Wezmę parę najlepszych kapci

I perfumy się duszą!

*  *  *

Mogę na tatę

Dzień i noc.

Źle to u taty

Nic do złapania.

Owiń to w plecy -

Krzyczy: - Niewidoczny! -

A włosy boli

A za uszami - szkoda!

*  *  *

Płacząca cipka na korytarzu.

Ona ma

Wielki smutek:

Zli ludzie

Biedna cipka

Nie dawaj

Ukraść

Kiełbasy!

*  *  *

Zapytałem grzyba

pod osikowym jeżem:

- Powiedz mi dlaczego.

wyglądasz jak parasol?

I grzyb się roześmiał:

- Oto dziwne pytanie!

Bo jestem w pogodzie

deszczowy urósł!

*  *  *

Bardzo smaczne i eleganckie

Pędził czekoladowy pociąg.

Wzdłuż wagonów

Napis był włączony -

Czekoladowa Strzała.

Wszystkie samochody w nim

Umowa

Była czysta czekolada,

Ławka samochodowa

Były rakowe szyje.

Pędzi jak wiatr on

Ale niestety

Wiez jest słodki.

Te straszne słodycze

Polizał

Wszystkie samochody

A potem nie mogli tego znieść,

Silnik parowy z zjedzoną rurą

I oczywiście w połowie drogi

Musieli iść pieszo.

*  *  *

Vasin Papa jest bardzo dumny

Fakt, że Vasya to sport!

Ten sport nazywa się -

„Kto szybciej zje ciasto matki”

*  *  *

Uwielbia zebry na trawniku

W pasiastym wybiegu z dżerseju.

Zebra nawet na słodycze

Nie wkłada koszulki do klatki

*  *  *

Mój znajomy koń

Dzisiaj ma osiem lat.

Dam konie

Duży bukiet kwiatów.

Koń umieści je w wazonie

I nie jedz od razu.

*  *  *

Gdybym był dziewczyną -

Nie stracę czasu!

Nie skoczyłbym na ulicę

Umyłbym koszule.

Umyłbym podłogę w kuchni

Pociłbym się w pokoju

Umyłbym kubki, łyżki,

Sam wyczyściłem ziemniaki.

Wszystkie moje zabawki osobiście

Umieściłbym to na swoim miejscu!

Dlaczego nie jestem dziewczyną?

Pomogłabym tak mojej mamie!

Mama natychmiast powiedziała:

„Dobra robota, ty

Synu! ”

*  *  *

Jeśli zamiatam podłogę,

Podnoszę pył do nieba

Jeśli zacznę myć

Wypełniam całe mieszkanie.

Jeśli umyję naczynia

Wszędzie słychać dudnienie.

Filiżanki biją, spodki biją,

Łyżki nie są podawane w rękach -

Mam wysiłek

Babcia cierpi.

*  *  *

Co się stało z kociętami

Dlaczego oni nie śpią?

Dlaczego bufet się otworzył?

Złamałeś nowy puchar?

Upuść bęben

Porysowałeś sofę?

Dlaczego ich łapy?

Masz jakieś kapcie?

Mleko rozlało miskę

Obudziłem się, mamo kotku?

Dlaczego podarli książkę?

Ponieważ łapią mysz.

*  *  *

Nie wierzę w duchy

I nie widziałem czarowników.

To wszystko bez wyjątku

Fikcje mówców.

W domu nie ma ciastek,

A w lesie nie ma porostów,

Nie ma koni zaprzęgowych

I chaty pieszo.

Jak kupa bzdur

Czy można mi ufać?

Och, koguty śpiewały -

Konieczne jest rozpuszczenie.

*  *  *

Nie chcę mojego ojca i matki

Aby Lyoshenka dostała bestię.

Dusił na próżno

I podlałem podłogę łzami.

Co Lech powiedział im źle?

Kto je zrozumie, rodzice!

Czy to naprawdę źle mieć małe zwierzę?

W końcu bestia jest dobra - hipopotam.

*  *  *

Do łaźni wleciała mucha

Chciała wziąć kąpiel parową.

Rąbałem drewno na karalucha,

Zalał łaźnię.

Owłosiona pszczoła

Przyniosła do niej ściereczkę.

Mucha umyła się

Mucha umyła się

Mucha szybowała

Tak, upadłem

Walcowane

I uderzył.

Żebro zwichnięte

Ramię skręcone.

„Cześć, mrówki, mrówki,

Zadzwoń do lekarzy! ”

Przyszli koniki polne

Podlewali muchę kroplami.

Mucha stała się taka, jaka była

Fajnie i przyjemnie.

I rzucił się ponownie

Leć ulicą.

*  *  *

Otworzyłem parasol

Przed tobą:

Cudowny czas!

Kładę to pod pachą

Drugi parasol.

Padało

Jak wiadro.

W niebie

Chmury eksplodowały.

Trzeci wziął

Na wszelki wypadek.

Czwarty parasol

Położyłem to na boku

Więc jestem po stronie

Nie mokry

Piąty parasol

Z tyłu

Aby nie dmuchać

Z powrotem do mnie.

Dziura szósty parasol

Otworzyłem nad głową.

*  *  *

Mój kumpel Walery Pietrow

Nigdy nie gryzą komarów.

Komary o tym nie wiedziały

A Pietrow był często gryziony.

Piękne fajne wiersze

Płaczący telefon w mieszkaniu

Dwie minuty, trzy, cztery.

Cichy i bardzo zły:

Ach, nikt nie przyszedł.

- Więc w ogóle nie jestem potrzebny,

Jestem obrażony, mam przeziębienie:

Stare telefony -

Zrozumieją moje wezwania!

*  *  *

Łyżka to łyżka

Łyżka to zupa.

Kot to kot

Kot ma siedem kociąt.

Szmata to szmata

Wytrę stół szmatką.

Kapelusz to kapelusz

Ubrał się i poszedł.

I wymyśliłem to słowo

Zabawne słowo „plim”

I powtórz jeszcze raz

„Plim, Plim, Plim”.

Oto skoki i skoki

„Plim, Plim, Plim”

I to nic nie znaczy

„Plim, Plim, Plim”.

*  *  *

To była Marina z ogrodu,

Pod krzakiem znalazłem dudka.

I dudek do niej: „Zrób zrób zrób.

Nie będę z tobą mieszkał.

Pobiegnę do starej babci

Babcia da mi twaróg. ”

*  *  *

Słuchajcie chłopaki

Chcę ci powiedzieć;

Mieliśmy kocięta -

Jest ich dokładnie pięć.

*  *  *

Czy znasz litery A Be Tse?

Kot siedzi na werandzie.

Szyć majtki jej mężowi

Aby nie zamarzł na zimno.

*  *  *

Ciocia Trott i kot

Sat y okno.

Trott zapytał: „Kees-kies-kies,

Czy potrafisz złapać szczury?

„Murrr”, powiedział kot,

Po chwili ciszy.

*  *  *

Na korytarzu idzie kot

Ona ma wielki żal

Źli ludzie biedni cipki

Nie dawaj kiełbasek do kradzieży.

Co za szelest? Czy to naprawdę

Myszy skończyły w szafie?

Nie ma myszy, tam potajemnie

Jedzenie naszych ciasteczek Tanya.

Nasza Tanya się boi

Co będziesz musiał udostępnić.

*  *  *

Psy walczyły na rynku

Gawkers wpadł na wojnę.

Aby dostać się do psów

Zaczęli walczyć z portfelami.

Więc gapie byli rozdarci

Jakie psy uciekły!

*  *  *

Tanyusha ma wiele do zrobienia

Tanya ma wiele do zrobienia:

Rano pomogłem bratu:

Rano zjadł słodycze.

Oto sprawa Tanyi:

Tanya zjadła, wypiła herbatę,

Usiadła ze swoją mamą

Wstałem, poszedłem do babci.

Przed pójściem spać powiedziała matce:

- Sam mnie rozbierasz,

Jestem zmęczona, nie mogę

Jutro ci pomogę

*  *  *

Piekło mnie pszczoła.

Krzyknąłem: „Jak mogłeś?”

Pszczoła w odpowiedzi:

„I jak mogłeś

Rozerwać mój ulubiony kwiat?

W końcu bardzo mnie potrzebował:

Zaopiekowałem się nim na obiad!

Ciekawe wiersze zabawnych dzieci

Dlaczego nie miałbym płakać?

Dlaczego nie jestem zły?

Bo kępka mnie ciągnie

Moja młodsza siostra.

Nie jestem podstępem, ale nadal -

Nic nie macha rękami.

Jeśli tata nie pomoże,

Złożę skargę mamie.

*  *  *

Owsianka Tanyi nie jest podawana,

Nie wkłada się jej do ust z łyżki,

Cukierek bez kłopotów

Sami i wdrap się do ust

Czy Tanya jest winna -

Miejsca w pamięci podręcznej to za mało.

*  *  *

Kotka wysyła kocięta do szkoły,

I nie chcą się uczyć.

Meowat, - Mamo, jesteśmy chorzy.

Powinniśmy być w łóżeczku.

- Szkoda, teraz zaprosili nas do odwiedzenia,

Tym razem nie pojedziemy.

I czekam na ciebie zamiast ciasta

Pigułki i olej rycynowy.

*  *  *

Za oknem zamieć i zamieć,

Wieje wiatr w szczelinie.

Mucha siedzi na oknie,

Myśli - smuci:

Och, gdybym poczuł buty,

Krótkie futro jest małe,

Czapka z daszkiem

Ciepła koszula

Tak, spodnie materiałowe

Żyłby do wiosny!

Dlaczego niedźwiedź śpi w zimie

Raz w mroźną zimę

wzdłuż leśnej drogi

niedźwiedź jechał do swojego domu,

w ciepłym futrze.

Szedł, szedł do swojej jaskini

Na wiejskiej drodze

I przechodząc przez most

lis nadepnął na ogon.

Fox podniósł krzyk

- szeleścił ciemny las,

I niedźwiedź przerażony w jednej chwili

wspiął się na dużą sosnę.

Na sośnie wesoły dzięcioł

Wiewiórka uderzyła w dom

I powiedział - „Jesteś niedźwiedziem,

Musisz uważać pod stopami!

Od tego czasu niedźwiedź zdecydował

że zimą musisz spać

Nie chodź po drogach

Nie stawaj na ogonach!

On śpi, śpi w swojej jaskini

Przy wiejskiej drodze

I zadowolony z jakiegoś powodu

Co urodziło się bez ogona.

*  *  *

Nasza Tanya zaginęła

Gdzie jej będziemy szukać?

- Kitty, czarne pończochy,

Widziałeś naszą córkę?

- Miau, nie widziałem Tanyi,

Złapałem myszy w szafie.

- Świnia, różowy brzuch,

Czy wiesz, gdzie jest Tanya?

- Oink, spałem przy wannie,

Nie widziałem twojej Tanyi ...

- Kaczka, mała biała szyja,

Gdzie ona jest, powiedz mi wkrótce?

- Krya, nie widziałem Tanyi,

Wyprowadziłem kaczuszki z pływania.

Słuchaj, kurczak z tłuczkiem,

Gdzie w końcu jest Tanyushka?

- Koh, zagłębiłem się w chwasty,

Tanya nie była tam widoczna.

- Koza, ostre rogi,

Widziałeś nasze dziecko?

- Wskoczyłem na polanę,

Nie zauważyłem twojej Tanyi.

- Tuzik, czerwone oko

Czy wiesz, gdzie jest Tanya?

- Woof, teraz mamy owsiankę mleczną

I znajdę twoją Tanya.

Tuzik biegnie wzdłuż toru

Oto ślady ...

Oto sandały ...

Oto nasza Tanya

W jasnoniebieskiej sukience.

*  *  *

Co za wycie, co za ryk?

Czy to nie stado krów?

To nie jest krowa

To jest Tanya Revushka.

Płaczę, leję się

Chusteczki do ubrań.

Uśpij Tanya-

Dziewczyna znowu płacze:

Och, nie będę spał!

Och, załóż sukienkę!

*  *  *

Niegrzeczne kocięta

zgubione rękawiczki

I nie odważą się wejść do progu.

- Mamo, mamo, przepraszam!

Nie możemy znaleźć

Gdzie poszły rękawiczki?

- nie znajdziesz rękawiczek,

więc poznaj kocięta

Nie ugotuję ciasta!

Meow Meow Pie ​​Meow Meow Pie

Nie ugotuję ciasta!

Przestraszone kocięta

znaleziono rękawiczki

I biegają do matki z całych sił.

- Mamo, mamo, otwórz

i chodźmy do domu!

Znaleźliśmy rękawiczki na drodze!

- Znalazłeś rękawiczki?

Złote kocięta!

Zdobądź za to ciasto!

Meow Meow Pie, Meow Meow Pie,

Zdobądź za to ciasto!

Wyciągnął kocięta

łapy rękawic

I zjedli ciasto na okruchy.

- Mamo, ah!

Nie skardź nas

Ale rękawiczki się zabrudziły!

- Brudne kocięta!

Zdejmij rękawiczki!

Trzymam cię pod kluczem!

Miau miau do zamku,

miau miau zamek

Trzymam cię pod kluczem!

Umyj kocięta

rękawiczki w korycie.

Ach, jak trudno jest się myć!

Wszystkie trzy, trzy i trzy ...

- Och, mamo, patrz!

Rękawiczki zostały już usunięte!

- Czy umyłeś rękawiczki?

W tym celu kocięta

Pozwolę ci iść na spacer!

Miau miau, idź na spacer

miau miau pospacerować

Znów puśćmy się na spacer.

*  *  *

Zając chodzi z bruzdą.

Jego kieszeń jest pusta.

Katya zbliżyła się do zająca

Dała mi ciasto.

Dał miedziany grosz

Aby kupić jedzenie na okruchy.

Ale kupił tytoń,

Pali się na boku.

Co za próżniak!

*  *  *

Czy kozy nie mogą tyłek

Jeśli są rogi?

Dziewczynom nie wolno tańczyć

Jeśli są nogi?

Zabierz dziecko za rogi

Idź na łąkę.

Dziewczyna na małą dłoń

Do naszego wesołego kręgu!

*  *  *

Korpeli dziesięciu mędrców

Powyżej rymu do słowa „Azja”;

Kupa papieru w stos

Ale rym nigdy nie został znaleziony

I w końcu zawołali:

- Co za bałagan !!!

Dynia z mięsem 🍲 przepis krok po kroku ze zdjęciem

Bezalkoholowy Mojito według przepisu krok po kroku with ze zdjęciem

Marmolada w domu 🍬 krok po kroku ze zdjęciami

Omlet wegetariański bez jajek z serem Adyghe i tofu

Piękno

Moda

Diety